piątek, 28 marca 2014

Ogłoszenie Parafialne !

Hej :<
Mam złą wiadomość :<
Niestety muszę zawiesić bloga ponieważ poważnie choruję i nie mam czasu dodawać postów :<
Nie wiem.. może kiedyś jeszcze będę go prowadzić lecz narazie niestety muszę go zawiesić :<
KOCHAM WAS !
Alex

piątek, 7 marca 2014

Rozdział 9

Otworzyłam oczy , lecz od razu zamknęłam je pod wpływem jasnego światła . Zmarszczyłam nos i naciągnęłam okrycie za głowę . Chciałam z powrotem wrócić do krainy Morfeusza , gdy poczułam jak koc zsuwa się ze mnie . Złapałam za miękkie końce i również zaczęłam ciągnąć . Jęknęłam głośno w tym samym czasie co koc wyrwany z moich dłoni. Po pokoju rozszedł się głośny męski śmiech .Czekaj CO? Otworzyłam raptownie oczy zrywając się do pozycji siedzącej . Chłopak o bujnych lokach i wielkim uśmiechu na twarzy stał nad mną trzymając w ręku zielony koc . Kurwa To Harry Styles !
- Co ty tu robisz?! - rozejrzałam się wokół . - Co JA tu robię ?! - Wstałam i postąpiłam parę kroków w tył zanim napotkałam ścianę .
- Zemdlałaś , więc zabrałem cię do mojego domu .- Wzruszył ramionami. Rzucił koc z powrotem na łóżko .
- Czekaj... - Nagle coś sobie uświadomiłam - Gdzie Jasmine ? - Zrobiłam jeden krok do przodu , by po chwili znów się cofnąć.
- Jest w kuchni . - Uśmiechnął się uspokajająco . Pokiwałam głową . - Chodź . - Wyciągnął swoją dłoń w moją stronę . Zmarszczyłam czoło , odbiłam się od ściany i minęłam chłopaka nawet na niego nie zerkając . Nagle zatrzymałam się w drzwiach i odwróciłam się słysząc kroki za sobą . Był blisko.. zbyt blisko.. . Przegryzłam wargę .
Mierzył mnie swoim uwodzicielskim spojrzeniem . Podniósł dłoń i przejechał palcem po mojej szyi . Przekręcił lekko moją głowę . Wpatrywał się chwilę w jedno miejsce na mojej skórze i wtedy uprzytomniałam sobie co tam mam . Zmrużyłam oczy podniosłam rękę odpychając jego dłoń .Uśmiechnął się.
- Pasuje do ciebie - Szepnął. Pokręciłam głową i ruszyłam do pomieszczenia skąd dobiegał cichy głos. Po zrobieniu paru metrów znalazłam się w niedużej kuchni .
Westchnęłam z ulgą widząc swoją siostrę . Głaskała dużego czarnego kocura .
- Jasmine ... - Dziewczynka spojrzała na mnie . Zerwała się z krzesła i podbiegła w moją stronę . Małymi ramionami objęła moje nogi . - Oh... Jasmine . - Schyliłam się biorąc siostrę na ręcę. Wtuliłam twarz w jej włosy .
- Jesteś głodna Luna ? - Odwróciłam głowę w stronę chłopaka . Postawiłam siostrę na podłodze .
- Skąd wiesz jak mam na imię ? Nie przypominam sobie żebym ci mówiła . - Zmierzyłam go spojrzeniem . Ubrany był w obcisłe rurki i biały t-shirt .Uśmiechnął się tylko wyciągając z szafki miskę .
- Mogą być płatki z mlekiem ? - Zapytał . Westchnęłam i pokiwałam głową . Jasmine wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do stołu . Usiadłam na jednym z krzeseł .
- To jest Ruffy - Szepnęła Jas wskazując na kota łaszącego się do Chłopaka .
- Ruffy - Powtórzyłam kiwając głową . Nie minęła minuta a już przed nosem miałam miskę pełną mleka w płatkami . - A ty jadłaś Jas ? - Zwróciłam się w stronę siostry .
- Tak - odparła swoim dziecięcym głosem .
- Jasmine weź Ruffy'ego i idź do salonu obok, dobrze ? - Harry podał mojej siostrze kota . Dziewczynka uśmiechnęła się i wraz z kotem wybiegła z pomieszczenia . Odsunęłam od siebie miskę .
- Po co to zrobiłeś ? Po co mnie zabrałeś? - Zapytałam . Złość zaczęła oblewać moje ciało . Styles zmarszczył czoło .
- Jak to po co ? Jesteś Moja . - Stwierdził . KPISZ SOBIE ZE MNIE ?! Zerwałam się na równe nogi .
- Ja . Nie . Jestem . Twoja ! - Wycedziłam wkurwiona . Przez chwilę jednak poczułam strach widząc jak oczy chłopaka ciemnieją , lecz minął tak szybko jak się pojawił .
- Ja Zawsze mam to co chcę . - Warknął, zbliżając się w moją stronę .
- To teraz cię zdziwię - uśmiechnęłam się złowieszczo . - Mnie mieć nie będziesz . -  Moje ciało zostało gwałtownie popchnięte na ścianę. Styles unieruchomił moje nadgarstki przygwożdżając je nad moją głową . Patrzyłam mu zawzięcie w oczy i wiedziałam , że nie podoba mu się to , że się stawiam .
- Taka zadziorna... hmm.. trzeba cię jakoś ukarać za niewyparzoną buźkę. - wolną dłonią złapał mnie za brodę i pociągnął w swoją stronę . - Może tym razem ci daruję .. Ale to ma być ostatni raz . Rozumiesz? - Popatrzył mi w oczy. Prychnęłam odwracając wzrok . - Rozumiesz?! - Zapytał ostrzej . Przełknęłam ślinę . Nie dam mu rady , jest za silny. Z westchnieniem pokiwałam głową . - Dobra dziewczynka - Uśmiechnął się i puścił moje nadgarstki. Od razu przesunęłam się po ścianie odsuwając jak najdalej od Harry'ego .
Westchnęłam z ulgą widząc Jasmine . Harry podszedł do stołu i pogłaskał siedzącego na nim kota. Dziewczynka natomiast podbiegła do mnie i przytuliła moje nogi .
- Ja chcę do domu . - Szepnęła . Spojrzałam na Styles'a
- Zawieź nas do domu - zażądałam biorąc siostrę na ramiona . Lokaty uśmiechnął się i podszedł do nas . Odruchowo cofnęłam się . Znajdując się na tyle blisko , że mógł mnie dotknąć pogłaskał Jas po głowie .
- Dobrze odwiozę was - odparł i ruszył na korytarz. Ulżyło mi , że zaraz z tond wyjdę . Puściłam Dziewczynkę na podłogę i poszyłyśmy za chłopakiem . Dostrzegłam swoje buty po czym nałożyłam je na nogi . Jasmine ubrała swoje ubrania i już czekała koło drzwi . Rozejrzałam się w poszukiwaniu kurtki . Gdy odwróciłam się ujrzałam Harry'ego trzymającego w ręce moją kurtkę . Zamierzyłam się by ją mu wyrwać , lecz chłopak był szybszy i uniósł rękę do góry . Westchnęłam zirytowana .
- Czy mogę odzyskać swoją własność ? - Zapytałam , chłopak uśmiechnął się chytrze .
- Odwróć się - rozkazał . Wiedząc , że i tak z nim nie wygram spełniłam jego polecenie . Styles powolnym ruchem wsunął kurtkę na moje ramiona .
Po chwili wyszliśmy z domu . Okazało się , że Harry zamieszkuje w domku jednorodzinnym , niedaleko centrum Londynu . Skąd wiem ? Bo już tu byłam .
Zatrzymałam się nagle , patrząc jak Harry bierze moją siostrę na ręce i zanosi ją do samochodu . Nie mogę pozwolić by ona się z nim zadawała ! Pomyślałam . Muszę jak najszybciej od niego uciec . 
- Idziesz? - Roztargniona spojrzałam w stronę srebrnego Audi .
- Idę ... - Odparłam i podeszłam do Chłopaka. Otworzył przednie drzwi patrząc nie mnie wyczekująco . Pokręciłam zrezygnowana głową i wsiadłam na siedzenie pasażera . Odwróciłam głowę w stronę siostry .
- Wszystko dobrze ? - Zapytałam , dziewczynka pokiwała głową . Usłyszałam jak drzwi od strony kierowcy otwierają się i po chwili siedział koło mnie lokaty chłopak . Odpalił samochód i ruszyliśmy ulicą .
- Jasmine..- Zaczęłam nagle sobie coś uświadamiając .
- Gdzie mieszkasz ? - Dokończył za mnie Harry . Dziewczynka zmyśliła się chwilę.
- Holding Street 195 - Odparła pewnie.


___________________________________
TAAA DAAAM ! ;D
Hej ! 
No to mamy 9 rozdział ;)
Wyszedł taki długi ;o , ale to chyba dobrze ;)
Jestem Mega Zaskoczona ale i HEPI , że pod 8 rozdziałem było aż 7 kom ! 
 Hihi ;) 
Dacie rade Pod tym rozdziałem dać 10 Komentarzy ?
 Jak tak to w Następną sobotę postaram dodać następny rozdział ! ;D 
Kocham was <3

Alex